Najpiękniejszy Nasz Rok

Rok minął - najpiękniejszy w życiu nasz rok!

Taki malutki - a już postawił swój pierwszy krok!

I jak dziś pamiętam dzień ten zimny i mroźny. 
Śnieg wielki, lód krzepki, dzień wietrzny i groźny.

Koszyczek świąteczny do szpitala dostałam

i tak poniedziałek Wielkanocny w nim przywitałam,

ale już z Nim - tym najważniejszym!

a dla mnie Matki - tym najpiękniejszym!

Choć zamiast porodu - łatwo nie było,

na sali operacyjnej się zakończyło...

to nic nie odda tego uczucia wielkiego,

gdy się zobaczy synka swego małego,

na świat szeroko oczkami patrzącego,

takiego brzdąca jednodniowego,

a już tak dużo radości wszystkim dającego!

I tak to się potoczyło już szybko wszystko

rozpalił do czerwoności domowe ognisko,

nauczył jak kochać bezgranicznie,

dogłębnie, bezwarunkowo, prawdziwie, magicznie!

Zakochana w nim cała rodzina

mimo, że nikogo z niej tak mocno nie przypomina,

ale na pewno w przyszłości umiejętności swe

wszystkim przedstawi

i pewnie nie raz nas wszystkich rozbawi,

bo śmieszek z niego jest taki duży,

choć nie chce dawać nikomu buzi-

to ładnie pa-pa zrobi na pożegnanie

ale buziaka - nikt nie dostanie!

Ciąg dalszy już życie napisze,

pomogą w tym życia jego towarzysze.

My postaramy się wychować go wspaniale,

ku naszej i wszystkich chwale!

Także pamiętaj syneczku nasz kochany,

że jesteś najważniejszy
dla Twojego Taty i Twojej Mamy!

Kochamy Cię Alanku <3